...nie mam już siły być dzielna, silna dla
innych, tylko dlatego, że się martwią... Wsiąkam coraz głębiej, poddaję się temu
znajomemu uczuciu powolnego rozpadania się na kawałki, odklejania się poszczególnych części
mnie, jakby przytwierdzonych do siebie jedynie na słaby klej...
Jeśli chcesz, bądź ze mną, ale w ciszy, spróbuj poczuć mój lęk, a mnie daj poczuć spokój i bezpieczeństwo... albo lepiej zwyczajnie pozwól mi być... Tak bardzo się boję, ale wolę być sama, niż pozwolić by moje piekło porwało kolejnego zakładnika...
Jeśli chcesz, bądź ze mną, ale w ciszy, spróbuj poczuć mój lęk, a mnie daj poczuć spokój i bezpieczeństwo... albo lepiej zwyczajnie pozwól mi być... Tak bardzo się boję, ale wolę być sama, niż pozwolić by moje piekło porwało kolejnego zakładnika...
2 komentarze:
Nie musze nic mowic, piszesz co czuje!
Mówią "weź się w garść", "będzie dobrze", a my mamy wierzyć na słowo, kiedy czasem po prostu nie mamy energii, by być silni dla siebie, a co dopiero dla innych...
Prześlij komentarz