środa, 11 czerwca 2014

O ciszy i milczeniu...

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem, kiedy lepiej jest przemilczeć niż wypowiadać się nieroztropnie i nierozważnie. A co, jeśli mowa ma moc sprawczą, by nawet uratować życie, które tak łatwo zaprzepaścić milczeniem? Głucha cisza telefonu, kiedy próbujesz powiedzieć komuś, że tęsknisz. Niewypowiedziany ból, przemilczane cierpienie. Okaleczanie ciała, pozostawanie więźniem własnego umysłu. Przypomnijcie sobie ostatni raz, kiedy poprosiliście o pomoc, kiedy zwyczajnie, po ludzku przyznaliście się, że jej potrzebujecie. Umiecie dzielić się tym, co Was samych przerasta? Odcinacie innych, kiedy obawiacie się odrzucenia czy niezrozumienia? Czy pozwalacie sobie skorzystać, kiedy ktoś mówi „pamiętaj, że jestem”? Kiedy czasem myśli i uczucia przytłaczają, pozwólcie je dźwignąć innym. Choć często wydaje się, że jesteśmy tak bardzo sami, zawsze gdzieś znajdzie się ktoś, kto czuwa w gotowości, by odpowiedzieć na nasze wołanie o ratunek. Pozwólmy się uratować…